Zanurzone w mydle płatki nagietka delikatnie masują i peelingują skórę
Masło shea działa odżywczo i wygładzająco, a razem z olejem awokado tworzą kremową pianę, która otula i oczyszcza całe ciało. Ciepły zapach lawendy i drzewa sandałowego przywodzi na myśl letni czas beztroski.
- Oliwa z oliwek – pomaga zachować odpowiednie nawilżenie skóry, koi podrażnienia, wygładza i zmiękcza, jest bogata w naturalne przeciwutleniacze.
- Olej awokado – ma właściwości kojące i zmiękczające, pielęgnuje skórę wrażliwą.
- Masło shea – odżywia i regeneruje skórę suchą, poprawia jej elastyczność i wygładza.
- Olejek eteryczny lawendowy – pomocny w leczeniu stanów zapalnych skóry i trądziku. Poprawia ogólny wygląd skóry.
- Olejek eteryczny sandałowy – ma łagodne właściwości dezynfekujące, antybakteryjne i antyseptyczne, łagodzi zmarszczki i rozstępy.
Poznaj pełny skład
Skład: zmydlona oliwa, zmydlony olej kokosowy, zmydlony olej awokado, gliceryna, woda, zmydlone masło shea*, naturalne olejki eteryczne (lawendowy, sandałowy), suszone płatki nagietka
INCI: Sodium Olivate, Sodium Cocoate, Sodium Avocadoate, Glycerin, Aqua, Sodium Sheabutterate*, Aroma, Calendula Officinalis Flowers
Wasze opinie
2017-09-06
Nagietkowe oczarowanie
Jestem oczarowana subtelnym zapachem i jakością . Już po pierwszym użyciu uzależniłam się od niego. Fantastycznie nawilżona skóra, brak uczucia suchości . Jeden z najlepszych zakupów i odkryć kosmetycznych tego roku :). Dziękuję
2015-06-30
Cudowne mydełko
Mydło boskie. Myję nim twarz już od dwóch miesięcy i zauważyłam poprawę kondycji mojej skóry już po pierwszym tygodniu stosowania. Skóra stała się zdecydowanie gładsza i wygląda na bardziej odżywioną. Konsystencja mydełka i jego zapach jak dla mnie idealne. Chyba się zakochałam 🙂
2015-06-20
Nagietowe zamiast delikatnego peelingu
Nagietowe mydło w niczym nie ustępuje wersji błotnej, niemniej jednak rzeczywiście jest delikatnie peelingujące, w związku z czym porzuciłam na jakiś czas pastę oczyszczającą z Ziaji i co drugi/trzeci dzień stosuję do mocniejszego oczyszczenia twarzy właśnie to mydło. Służy mi to dość mocno, ponieważ mydło jest przy swoim peelingującym działaniu również bardzo delikatne. Pieni się mocniej niż Błototo, dzięki czemu masaż skóry jest naprawdę łagodny. Chętnie używam go też na szyję i dekolt – w te rejony nie mogę używać mocnych zdzieraków, ponieważ mam tylko w tym miejscu bardzo wrażliwą skórę i każda jedna przygoda z peelingiem kończy się dużym zaczerwienieniem skóry na długie godziny. Przy mydle nagietkowym tego problemu nie mam, a dostaję za to uczucie, że jednak jakieś delikatnie złuszczanie skórze zafundowałam. Skład podobnie jak w przypadku Błototo jest prosty, bogaty i jak zdążyłam zauważyć – bardzo skuteczny.